MILCZENIE



Obraz S. Hermann & F. Richter z Pixabay

Milczenie nie zawsze jest złotem. Czasem co najwyżej złotym mieczem, który wbijany w kogoś przecina go na pół. Albo sieka na tysiące kawałeczków. Drobniutko. 

Milczenie to nie zawsze dyplomacja i dyskrecja. To czasem kara. Choć bezdotykowa, to dotkliwa i bolesna. Na długo pozostawiająca rany. Głębokie. 

Milczenie to nie tylko nieśmiałość. To też brak zainteresowania i chęci kontaktu z osobą, której na tym kontakcie zależy. To jej poniżenie. Pokazanie swojej siły wobec jej słabości. 

Milczenie to nie zawsze niewiedza. Wręcz przeciwnie, to często świadome działanie, z premedytacją, żeby kogoś zranić. Bezszelestnie, po cichu, a potem by móc powiedzieć przecież nic nie robię. 

Milczenie to nie cisza. To często czyjś wrzask na drugą osobę. To policzek siarczysty wymierzony z dużą precyzją. W czuły punkt. 

Milczenie to nie tylko poszanowanie czegoś. To także brak szacunku, lekceważenie czyjegoś zdania i uczuć.

Milczenia nie widać, nie słychać. To narzędzie doskonałe. Nie pozostawia śladów, a rani dogłębnie. Na długo. Czasem na zawsze. Nie mniej niż słowa.

Komentarze

Popularne posty