"LISTY DO EMKI" Rozdział pierwszy
Image from StockSnap by Pixabay |
"(...) Wychodzi z gabinetu bez słowa, nie powiedziawszy nawet „do widzenia”. Przybita. Zamyślona. Blada. Podobnie wyglądała dziesięć lat temu, gdy wychodziła z sądu odzyskawszy pierwotny stan cywilny. Z tą różnicą, że owszem była zestresowana, ale i pełna nadziei, bo oto właśnie zaczynała nowy rozdział swojego życia. Dziś tez zaczyna, ale nadziei już pełna nie jest. Jest raczej zmiażdżona beznadzieją tej sytuacji. Nie czuje głodu. Nie pamięta którędy wracała do domu. Znów zaczyna obsesyjnie sprzątać. Ze starej komody wyciąga wszelkie dokumenty, wyniki badań. Segreguje je. Czyta, układa.(...)
Potem natrafia na pudło ze zdjęciami. Tych nie da rady posegregować. Za dużo tego. Zaczyna je przeglądać. To te, których nigdy nie miała czasu porządnie ułożyć w albumach. Patrzy na siebie za czasów studiów, kiedy z uśmiechem spogląda w obiektyw, bo właśnie zaliczyła sesję. Na Pawła, który trzyma w ramionach małą Emkę. Na Emilkę, która siedzi w wózku i pokazuje jeszcze bezzębne dziąsła. (...)
(...) Ilona uśmiechnęła się do zdjęć. Córka była dla niej wszystkim. To dla niej próbowała ratować to małżeństwo. W końcu to dla jej dobra się rozwiodła. Kochała ją bezwarunkowo i nagle się przestraszyła, że ten wspólny czas może być ograniczony. Że los może już gdzieś postawił gruba kreskę i je rozdzieli. A przecież nie nauczyła jej jeszcze wszystkiego. Mówić, chodzić tak. Śpiewać, tańczyć, jeździć na rowerze i rolkach też. Ale jeszcze tyle tematów było do przegadania i przerobienia. A jeśli nie zdąży? Jeśli się podda? Jeśli ma jeszcze w sobie coś? Jeżeli nie będzie leczenia tylko powolne odchodzenie? Niewiele myśląc zostawiła pudło ze zdjęciami i usiadła przy laptopie. Pomysł genialny i prosty zarazem. Napisze córce wszystko to, co chciałaby jej powiedzieć. Nie zdąży, to Emka będzie miała gotowca. Zdąży to będzie pamiątka, wspólne czytanie i śmianie się do łez. Z butelką wina.
Nie myślała, od czego zacznie. Po prostu napisała: LIST PIERWSZY i dalej jakoś poszło..."
Komentarze
Prześlij komentarz