KAJDANKI W KOLORZE KRWISTO-CZERWONYM



Image on Pixabay


Ona kupiła sobie ładne kajdanki. Jej koleżanki też. Wszystkie je kupiły. Śliczne są, trochę niewygodne, ale nieważne. Takie kajdanki mus jest mieć.


Koleżanka Onej kupiła kajdanki krwisto-czerwone jak jej usta. Chłopak ją ubłagał, by je sobie powiększyła. Miała cienkie wargi, a jemu tak marzyło się, by takie ponętne wargi dawały mu przyjemność. Więc grzecznie położyła się na kozetce i dała się ostrzyknąć, choć panicznie boi się igieł i mdleje na widok krwi. Tym razem zresztą też osunęła się z tej kozetki. Chyba ze strachu. Zacisnęła jednak pięści i wytrzymała. Nieważne, że ciągle było jej niedobrze i po zabiegu spuchła, bo dostała jakiegoś uczulenia. I dłuższą chwilę trwało zanim leki to opanowały, a ona poczuła się lepiej. Taki urok tych kajdanek. Są, by sprawiać ból. Grunt, że jej usta wyglądają tak jak on sobie wymarzył. Szkoda tylko, że ona czuje się bardzo niekomfortowo sprawiając mu nimi tę przyjemność ...


Podoba Ci się ten post?
Udostępnij go.
Obserwuj moją stronę. Warta jest Twojego czasu.

Obraz z Pixabay



Komentarze

Popularne posty