MOJA STUDNIÓWKA

 


Moja studniówka odbyła się 12. stycznia. Uuu wiele lat temu. Tak wiele, że impreza odbywała się w sali wojskowej, poloneza tańczyliśmy czwórkami i ósemkami 40 minut (było osiem klas czwartych!), a nauczyciela zapraszalo się z osobą towarzyszącą, niezapomniane chwile w
III Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej we Włocławku.
Przeżycie ogromne, szykowanie jak na dzisiejsze czasy skromne - fryzjer i pierwszy raz "sztuczne" paznokcie. Makijaż robiłam sama, sukienka dwuczęściowa z szalem, kupowana na słynnej włocławskiej Hali.
I żeby było śmieszniej spódnicę mam do dziś w wersji krótszej z tiulem pod spodem:)
Bawiliśmy się do szóstej rano.
Piękni i młodzi i pełni marzeń. Ja mój plan zrealizowałam - dostałam się na wymarzoną germanistykę do Gdańska.
Ściskam byłą IVe
A Wasze studniówki???
Jestem ciekawa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

KOMPLEMENT

  - Ładna sukienka. - No coś ty, stara. - Ślicznie dziś wyglądasz. - Nie przesadzaj. - Do twarzy ci w tych okularach. - E tam. Zwykłe oksy. ...