Wpadła nagle. Nawet nie zdjęła płaszcza. Od razu bezceremonialnie wpakowała się do salonu i rozsiadła w fotelu. Była tak bezczelna w swoim zachowaniu, że nie mialam odwagi jej zwrócić uwagi.
Przejęła kontrolę nad moim życiem. Żywiła się moim smutkiem, a popijała go moimi łzami. Moje porażki były jej sukcesami. Moja słabość siłą. Nie dawała mi spokoju. Oplotła niczym bluszcz nie pozwalając na żaden ruch. Traciłam oddech. Zapadałam się w czarną dziurę. Chciałam zniknąć. Nie być już, gdy ona była obok. Aż w końcu znalazłam sposób, by się uwolnić. To bylo takie proste. Nawet nie poczułam bólu cięcia. Poczułam ulgę, że to wszystko się zaraz skończy. Że ułożę się w mojej czarnej dziurze i nie będę. Nie będę czuć, nie będę cierpieć, nie będę oddychać, a ona da mi wreszcie spokój...
Nawet nie wiem kiedy się pojawiła. Przycupnela gdzieś obok mnie. Dziwne. Zawsze się dużo działo wokół. Uśmiech to było moje drugie imię, a tu nagle, nie wiedzieć skąd, wyłam po prysznicem aż do utraty tchu. Lub zasypiając czułam miażdżący ból w klatce piersiowej i tak bardzo się bałam. Nie wiem czego. Wiem jedynie, że ona była obok. Skradała się na paluszkach do mojego świata i kradła go po milimetrze. A ja tego nie widziałam, tylko wyłam pod prysznicem myśląc, że się oczyszczam.
Trwało to latami, gdy przypadkiem poznałam imię mojej niemej towarzyszki.
Nie da się jej łagodnie wyprosić. Potrzebuję pomocy, by odzyskać siebie.
Potrzebuję drugiego człowieka i małych pastylek, by przestać wyć pod prysznicem.
Próbuję, walczę, nie wstydzę się już.
Depresji się nie wybiera. Ona sama pojawia się nagle lub zupełnie niezauważalnie.
Resztkami sił oddycham. Podnoszę się. Już nie zakładam maski. Leczę się i mówię głośno, że choruję.
Przykładów depresji jest tyle, ile ludzi.
Depresji się nie udaje.
Udaje się, że jej się nie ma.
A ona podstępnie niszczy człowieka.
Bądź uważna/-y.
Pomóż.
Nie wyśmiewaj.
Nie bagatelizuj.
Depresja jest przebiegła i silniejsza niż myślisz.
I nie mów, że Ciebie nie dotknie.
Wielu śmiałków już pokonała.
Image by Pixabay
#ogólnopolskidzienwalkizdepresja #depresja
#zdrowiepsychiczne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz