TATUAŻ
Zrobiłam mojej córce tatuaż. Już w dniu urodzin i codziennie go na nowo tworzę. Poprawiam, by był wyraźny i nie stracił koloru. Wytatuowałam ją słowami. Chwalę ją każdego dnia. Mówię jej, że jest piękna i mądra. Że jest wspaniała i że ją kocham. I choć słysząc to Mała już trochę przewraca oczami, to ja tatuuję ją dzień w dzień. Chcę, by te słowa wryły w nią całą. By na ten tatuaż spoglądała szczególnie, gdy w jej życiu coś będzie nie tak. Wówczas spojrzy na niego, chwyci rąbek sukni i ruszy przed siebie. Pewnie, dumnie i prosto. Świadoma własnej wartości.
Słowa mają moc, niech zatem ta moc będzie z nią i każdą kobiet(k)ą, bo one na to zasługują!
Image on Pixabay
ja po latach zrobiłam sobie swój... córki tatuuję codziennie
OdpowiedzUsuń