PRZEDŚWIĄTECZNA LISTA
Zrobiłaś już listę świąteczną? Taką jak co roku? No wiesz, uszka, pierniki, susz, karp smażony i w galarecie, sałatka jarzynowa. Mielenie maku, sera czy mięsa, bo tradycyjna maszynka zrobi to tak, że będą smakować jak te według receptury babci Helenki. Kupne zmielone smakują nijak.
Zaplanowałaś już mycie okien, podłóg, pranie tapicerki, zmianę firanek, ścieranie kurzu nawet na szafie na strychu?
Zajęłaś się strojeniem domu i pakowaniem prezentów?
Założę się, że połowę spraw z tej listy masz już odhaczone. Jak nie więcej. Jeszcze machniesz kolejne haczyki i dumna spojrzysz na domostwo, lodówkę, i ten strych wypucowany.
Pomyślałaś zapewne o wszystkim i o wszystkich, prawda? Nawet kotu czy psu kupiłaś przysmak.
I super, brawo❗
Zapomniałaś jednak o jednej sprawie. No tak, zapomniałaś. Mówię Ci. Idź do łazienki, podejdź do lustra. Już wiesz?
Jesteś zmęczona, może sfrustrowana albo i nakręcona tak, że nie potrafisz zahamować. Spójrz na siebie, pomyśl o sobie, zrób sobie dobrze, choć na chwilę.
Weź ołówek i zapisz sobie. Zrób sobie swoją osobistą listę:
➡️ masz prawo do odpoczynku nie tylko w święta,
➡️ chałupa nie musi lśnić, Ty za to masz błyszczeć- uśmiechem,
➡️ zrób sobie peeling, maseczkę, pomaluj paznokcie,
➡️ idź na spacer,
➡️ zamów sobie jakiś upominek, tak po prostu, bez tłumaczenia się nikomu,
➡️ przeczytaj ze trzy rozdziały książki, którą czytasz od miesiąca,
➡️ napij się kawy w ulubionym kubku,
➡️ obejrzyj serial lub film,
➡️ pozwól sobie na chwilę dla siebie.
Nie mówię, by wszystko rzucić. Wiem, że to niemożliwe. Chodzi o to, byś sobie odpuściła. Wypucowany dom i wściekła pani domu to nie jest dobre połączenie. Przecież chodzi o to, byś Ty też była zadowolona, a nie tylko cieszyła się szczęściem innych. Ty też jesteś ważna. Nie musisz wszystkiego, za to możesz coś odpuścić.
To co? Robimy tę listę?
Podoba Ci się mój post?Udostępnij go!
Obserwuj moją stronę Poli Ann
Zasługuje na Ciebie:)
image on Pixabay
Komentarze
Prześlij komentarz