DO TWARZY CI
Wiem, że dużo przeszłaś. Życie zapewne Cię przeorało, nie dawało taryfy ulgowej, zapewniło niezłą jazdę. Doskonale to wiem, kiedy od płaczu było Ci niedobrze, gdy wszystko się waliło, a Ty kurczyłaś się do rozmiarów Calineczki.
A potem nadszedł czas, kiedy stałaś się silniejsza, z bliznami, doskonale niedoskonała, piękniejsza, spokojniejsza, z pewniejszą głową i samoświadomością. I wiesz, do twarzy Ci z tym. Z tą wiedzą, doświadczeniem, wiarą w siebie, siłą, dystansem, pokorą i zrozumieniem otaczającego świata. I bliznami zostawionymi przez los. Nie przepraszaj, że starasz się być szczęśliwa, że w końcu wiesz, czego chcesz, że umiesz odmówić, nie zgodzić się, walczyć o swoje. Wiesz, bardzo Ci w tym do twarzy. Nie przepraszaj kochana, że idzie Ci nieźle, że jesteś spełniona, że dogadałaś ze swoim odbiciem w lustrze, że w sumie to siebie bardzo lubisz i podobasz się sobie. Nie przepraszaj za kobiecość, emocje, intuicję. Wiesz, do twarzy Ci z tym. Cholernie!
Podoba Ci się mój post?
Podaj go dalej.
Obserwuj moją stronę Poli Ann
Warto!
Komentarze
Prześlij komentarz