Image by Елизавета Кардасева from Pixabay
(...) Pracę w mieście znalazła szybko. Młoda, ładna, komunikatywna. W nowym markecie potrzebowali kasjerek. Praca w tygodniu. Pensja nieduża, ale na wynajem pokoju starczy. Po tygodniu szkoleń siada przy kasie i już od pierwszego dnia dostaje kopa. W przenośni i to nie od kierownika. Autorem niniejszego kopa jest jakiś nowobogacki tatuś, co to w kolejce tak głośno rozmawia przez telefon, że wszyscy słyszą, jak daje ostrą reprymendę swojemu pracownikowi, nie przebierając w słowach. No nie hamuje się facet. I podchodząc do kasy, pokazuje synkowi Basię mówiąc tak jakby jej obok nie było:
Synku jak się nie będziesz uczył to będziesz zasuwał jak ta pani. (...)
* Cały tekst dostępny w tomiku opowiadań "Portrety" - premiera grudzień 2019 !
|
Komentarze
Prześlij komentarz