#zostań w domu


Image by Poli Ann

Czytam, oglądam, słucham. Wszędzie jeden temat i nie będę tym razem pisać jak to bagatelizuję, bo na pewno nie jestem w grupie ryzyka.

Nie jestem, ale pracuję z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi, chodzę do sklepów, szkoły i na uczelnię. Hulaszczego trybu życia nie mam, ale w miejsca publiczne też przecież chadzam.

I czuję niepokój. Piszę do przyjaciół do Szwajcarii, Niemiec i Danii z zapytaniem, co u Was. Ano niezbyt kolorowo.

Widzę, że sklepy przeżywają oblężenie. I nadal czuję się niekomfortowo.

A najbardziej jednak boję się nas - ludzi i naszego podejścia. Tak diametralnego. Od histerii po totalne lekceważenie.

Do serca biorę akcję #zostańwdomu na miarę moich możliwości.

Kocham ruch, ćwiczyć będę w domu.

Zakupy w sklepie osiedlowym i przez Internet.

Jakoś bez ubrań i nowych butów dam radę. Zawsze w razie czego mam Internet.

Spotkania ze znajomymi? Wirtualne i telefoniczne. Damy radę!

Kino? W domu. W końcu ogarnę Netflixy, Playery i inne tego typu wynalazki.

Biblioteka? Jest w domu kilka książek, które z półki wołają, abym je w końcu wzięła. To wezmę!

Kawiarnia? W domu. Zrobię sobie herbatę z miodem, cytryną i goździkami. Zapalę świeczkę.

A praca?
Tak, jako osoba związana z edukacją, jestem w domu. Sprawdzę testy, przygotuję zajęcia na potem. I pracować będę, bo czuję potrzebę uspokoić uczniów przed egzaminami i studentów u progu nowego semestru, że jestem. Pomogę jak potrafię. Bo chcę, sama. Wyślę testy, materiały, przydatne linki. Niby nic, niedużo, wiem, bo nic nie zastąpi żywego kontaktu. Warto jednak zrobić coś. I nie oczekuję pochwał. Zostaję w domu.
TO NIE URLOP, NIE FERIE. Funkcjonuję normalnie w tych wyjątkowych okolicznościach.

Spędzę czas z bliskimi.
Spacer? Może do lasu.
Posiedzę sama ze sobą.
Zastanowię.
Wyhamuję.
Podumam.
Docenię to, co mam.
Może za czymś zatęsknię.

I w końcu przeczytam swoje "PORTRETY" w druku.
I szkic "Listów do Emki".
To nie może być stracony czas.
Wykorzystam go.
Może nie złapię nic. Nie przeniosę.
Trzeba próbować. Stracić możemy zbyt dużo. Nie muszę chyba przekonywać, że warto.

#zostańwdomu

Komentarze

Popularne posty